Wokalistka łamie przepisy drogowe jak opętana, parkuje w niedozwolonych miejscach, powoduje stłuczki, a raz nawet straciła prawo jazdy. Jest jednak wytłumaczenie jej błędów - podczas wizyty w programie Karoliny Korwin Piotrowskiej (43 l.) artystka przyznała, że zdarzyło jej się zaparkować na miejscu dla inwalidów, bo... jej synkowi zachciało się siusiu.
Okazuje się, że bycie piratem drogowym w przypadku Justyny to nie tylko mandaty, punkty karne, ale przede wszystkim zła sława. Podczas niedzielnej wizyty na Europejskich Targach Muzycznych organizowanych w Warszawie Justyna przyznała, że przez łamanie przez nią przepisów nie jeździ nowymi samochodami.
- Dwa razy straciłam kontrakt z firmą motoryzacyjną na reklamowanie aut - mówiła.
Zobacz:Justyna Steczkowska NAGA w najnowszym teledysku. Co za CIAŁO!
W przypadku Steczkowskiej, której wartość magazyn "Forbes" wyznaczył na ponad 240 tysięcy złotych, w grę wchodziły więc nie tylko darmowe auta, ale również prawie pół miliona złotych!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail