Helenka odziedziczyła po mamie urodę, ma taki sam słodki nosek i ciemne włosy. Justyna nie ukrywa, że posiadanie córki było jej największym marzeniem, dlatego teraz nie opuszcza jej na krok. - Nie chcę stracić żadnego ważnego momentu jej życia, poza tym jest zbyt mała, żeby była daleko ode mnie - wyznała artystka na łamach magazynu "Gala".
Przeczytaj: Justyna Steczkowska: To był mój najlżejszy poród
Co więcej, zabiera pociechę nawet na swoje koncerty. - Muzyką zajmuję się od dziecka, to jest moje życie, a Helenka jest jego częścią, tak jak ja byłam kiedyś częścią swojej podróżującej po świecie z koncertami rodziny. To były fantastyczne chwile - dodaje Justyna.