Justyna Steczkowska przyznała się, co robi z twarzą. To trwa już od 20 lat! Bolesny zabieg dla urody. ZDJĘCIA

2024-11-18 5:05

Justyna Steczkowska (52 l.) słynie z perfekcyjnego wyglądu i dbania o siebie. Efekty widać gołym okiem, bo na jej twarzy pod lupą można by szukać jakiejkolwiek zmarszczki. Jak właśnie wyznała gwiazda, już 20 lat temu zaczęła ostrzykiwać swe lico. M.in. własną krwią.  Poznajcie szczegóły zabiegów Justyny Steczkowskiej.

Justyna Steczkowska ujawnia sekret urody

Podczas ostatnich internetowych pogaduszek z fanami Justyna została zapytana o zabiegi medycyny estetycznej, z jakich korzysta. Przyznała się, że już od lat intensywnie działa, by jej skóra się nie starzała.

Jak miałam 30 lat, to zauważyłam, że trzeba już dbać o cerę bardziej inwazyjnie i od 30. roku życia robię mezoterapię

- wyznała Jusia i dodała, że czasem kusi się też na zabieg polegający na wstrzykiwaniu w twarz osocza własnej krwi, co pobudza skórę do przebudowy i pracy.

NIE PRZEGAP: Justyna Steczkowska sama o sobie: "Jestem brzydka jak czarownica". Opowiedziała też o swoim nosie. Mocne słowa!

Justyna Steczkowska planuje lifting?

Co jeszcze? Takie nieinwazyjne rzeczy, jak lasery, ale takie po których można pójść następnego dnia do pracy. Nie mam możliwości, żeby skóra mogła mi schodzić płatami przez tygodnie. Wiem, że to są dobre zabiegi, ale ja z nich nie korzystałam, po prostu nie mam tyle czasu

- wyjaśniła i ujawniła, że za kilka lat pójdzie o kilka kroków dalej.

- Inwazyjne są skalpele i naciąganie skóry. Ale to na pewno nie teraz, na to, myślę, jeszcze z 10 lat. Teraz jest za wcześnie - podkreśliła Justyna Steczkowska.

ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy zarobią majątek na Bożym Narodzeniu. Górniak, Piasek, a nawet Steczkowska. Kwoty zwalają z nóg

Co jeszcze robi Justyna Steczkowska dla swojej urody? Twierdzi, że regularnie ćwiczy. 

Trzeba wstać z kanapy. Trzeba się ruszać, trzeba ćwiczyć i pamiętać o tym, że ciało jest przekaźnikiem emocji, twoim skarbem i szanować je. Nie mówię, żeby obsesyjnie o nie dbać, chociaż niech każdy robi, co lubi, ale uważam, że należy szanować swoje ciało. Ono potrzebuje ruchu, potrzebuje naszej miłości, akceptacji i zdrowia, czyli zbilansowanej diety, zrzucenia ciężkich emocji z siebie, ładowania go pozytywną, dobrą energią. Na pewno sport nas wyzwala w dużej mierze. No i miłością, przytulaniem się, wszystkim tym, co jest dla nas miłe

- wyznała swego czasu w rozmowie z Plotekiem.

Warto brać z niej przykład?

Zobaczcie w naszej galerii, jak zmieniła się Justyna Steczkowska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki