Justyna Steczkowska wydała w mediach społecznościowych oświadczenie po preselekcji do Eurowizji
W poniedziałek, 19 lutego ogłoszono oficjalnie, że tegorocznym reprezentantem Polski na Eurowizji w Szwecji będzie Luna. Justyna Steczkowska w głosowaniu jury otrzymała jeden głos mniej od swojej rywalki. Piosenkarka postanowiła wydać oświadczenie ws. wyników preselekcji.
Justyna Steczkowska w poniedziałek wieczorem opublikowała na Instagramie wpis poświęcony swojej porażce w preselekcjach do Eurowizji.
Kochani Moi z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i to, że tak wielu z Was pokochało piosenkę "Witch-er Tarohoro". To dla mnie największe zwycięstwo. Już dziś zapraszam Was na jedyny koncert w Warszawie, który nosi tytuł "WITCH-ER" , na którym już jesienią będziecie mogli zobaczyć, (mam nadzieję) wspaniałe show mojej nowej płyty, nad którą pracuję, a którym "Witch-er Tarohoro" jest pierwszym singlem - napisała 51-latka w mediach społecznościowych.
Steczkowska apeluje do fanów o wsparcie
Justyna Steczkowska w dalszej fazie wpisu wypowiedziała się na temat planów na przyszłość i poprosiła fanów o wsparcie w dalszej twórczości.
Już w czwartek mamy pierwszą sesję zdjęciową do tego przedsięwzięcia, potem jeszcze teledysk i cała wizualna strona tego, co chcę Wam przekazać. Przede mną dużo pracy, więc proszę Was o wsparcie, żebym mogła na nowo rozwinąć skrzydła, żeby móc cieszyć Was i siebie samą - dobrą muzyką. Subskrybujcie mój kanał na YouTube, klikajcie Witcher-a i bawcie się dobrze. Koncert już jesienią 2024 r. COS Torwar w Warszawie - zaznaczyła Justyna Steczkowska.
Na zakończenie wpisu piosenkarka poprosiła fanów o brak hejtu dla Luny. Jednocześnie Steczkowska zapowiedziała, że będzie trzymała kciuki za swoją rywalkę podczas Eurowizji. "Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam. Powodzenia dla całej ekipy" - napisała Steczkowska.