Justyna Steczkowska po ostatnim odcinku "The Voice of Poland" najchętniej pewnie zapadłaby się pod ziemię. Piosenkarka jest jedną z trenerek w popularnym show TVP i walczy o pozyskanie młodych talentów. Niestety właśnie dostała "kosza" od jednego młodziana, co najwyraźniej mocno ją dotknęło. Justyna Steczkowska była zachwycona kapitalnym występem uczestnika "The Voice od Poland". - Masz dużą wrażliwość, do tego wyglądasz jak Piotr Adamczyk. Masz wszystkie atuty, by podbić serca publiczności - rozpływała się wokalista. Młody chłopak - mimo komplementów od piosenkarki -zdecydował się dołączyć do ekipy Marka Piekarczyka, z którym połączyć go miała jakaś specjalna nić porozumienia. Justyna Steczkowska jednak nie dawała za wygraną. Właśnie wtedy się wygłupiła. - Ale to ja mam syna w siedemnastym wieku - wypaliła podczas nagranie programu TVP. Chodziło o to, że syn "Steczki" skończył 17 lat. Artystce pozostał tylko śmiech. - Słyszałeś, co ja powiedziałam? - dopytywała odrzucona gwiazda polskiej sceny muzycznej.
W naszej galerii prezentujemy, jak mieszka Justyna Steczkowska