Finał dziewiątej edycji "Tańca z Gwiazdami" rozpoczął się od imponującego i skomplikowanego układu tanecznego wszystkich par i jurorów. Pojawiła się w nim także Justyna Żyła, która zaledwie przez moment prześlizgnęła się przed kamerą, prezentując sztuczny uśmiech.
Potem niezbyt taktownie przypomniano jej najgorsze występy, których, nie ma co ukrywać, trochę się nazbierało.
Po raz drugi Justyna pokazała się już pod koniec programu, w układzie zbiorowym, który imponującym występem zilustrowała Edyta Górniak.
Żyła już kilka dni przed finałem wspominała na Instagramie chwile spędzone na parkiecie. Nic dziwnego, że za nimi tęskni, bo w programie poznała podobno nową sympatię: Żyła spotyka się z kimś z "TzG"?! "Otoczył ją opieką"