- To prawda. Termin i podróż przecież od dawna były ustalone - potwierdza Jola w rozmowie z "Super Expressem". Ceremonia ma się odbyć dzisiaj w Miami na Florydzie. Podobno wszystko jest zapięte na ostatni guzik.
Szkoda tylko, że dotąd nikt nigdy nie widział tajemniczego Matta, który po włożeniu obrączki na palec ma pozbawić wianuszka pannę Rutowicz.