- Do zaręczyn dojdzie na dniach - wyznał w rozmowie z "Super Expressem" Robert Stockinger. Aby uniknąć wpadki i żeby pierścionek leżał idealnie, para postanowiła poszukać go razem. W jednym z centrów handlowych w Warszawie długo wybierali ten idealny.
- Już wcześniej rozmawialiśmy o zaręczynach. Teraz mam nadzieję, że Ola nie zmieni decyzji i powie "tak" - wyznał Robert.
Para poznała się dzięki ojcu Roberta, Tomaszowi Stockingerowi (54 l.), pół roku temu. Senior rodu oraz Ola byli gwiazdami czwartej edycji show "Jak Oni śpiewają". Robert w studiu cały czas kibicował ojcu. Wtedy też w oko wpadła mu Ola. Aktorka tak była zauroczona przystojnym mężczyzną, że zerwała nawet ze swoim chłopakiem, Maciejem.
Teraz zakochani pomimo młodego wieku planują wspólną przyszłość.
- Kiedy ślub? Może za rok, wszystko zależy od tego, czy Ola powie "tak" - zdradza Robert. - Czy nie za wcześnie na taką decyzję? Raczej nie. Jakby było za wcześnie, to byśmy się nie zaręczali, nie podjęlibyśmy takiej decyzji - dodaje.
Miłość obojga rozwijała się w błyskawicznym tempie. Robert wspierał Olę w trudnych chwilach podczas jej matury i pracy na planie seriali "Rodzina zastępcza" i "Teraz albo nigdy". A teraz chce paść na kolana i prosić o rękę.