
Aleksandra miała tylko 17 lat. Była utalentowana, kochała gotować i z entuzjazmem pokazywała to na swoim instagramowym profilu, a wcześniej podczas nagrywania programu "MasterChef Nastolatki". Dziewczyna skradła serca i widzów, i jurorów, którzy teraz ze smutkiem pożegnali ją w sieci.
Do zobaczenia, Sopelku - szefowo Minionków. Nie mieszczę w sobie tego, co się stało. Tulę do serca całą rodzinę - pisała Dorota Szelągowska.
A Michel Moran dodał:
Pisać, że jest mi bardzo smutno, niczego nie zmieni. Wolę powiedzieć, że gdziekolwiek jesteś, wszyscy będą uwielbiali twój śmiech i radość. Ja nigdy nie zapomnę.
Zobacz także: 17-letnia Ola z "MasterChefa" nie żyje. Co się stało? Prokuratura komentuje
Aleksandra z "MasterChefa" nie żyje. Co się stało?
Śmierć młodziutkiej Oli wstrząsnęła jej fanami, osobami, które poznała w programie TVN-u, ale najbardziej wpłynęła na jej przyjaciół, rodzinę czy społeczność szkolną. Liceum, w którym uczyła się nastolatka, ogłosiło żałobę. Najbliżsi zmarłej nie komentują tragedii, która ich spotkała. Na temat śmierci dziewczyny wypowiedziała się jedynie prokuratura.
Ciało zabezpieczono. Przeprowadzono oględziny. (...) będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Wstępnie wykonane czynności nie wskazują na udział w zdarzeniu osób trzecich. Ale szczegółów zdarzenia, z uwagi na jego charakter, na razie przekazywać nie będziemy - powiedział "Faktowi" Daniel Brodowski, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, gdy znaleziono zmarłą Aleksandrę.
Zobacz także: Nie żyje Janina z "Sanatorium miłości". Nie tylko ona odeszła. Tych seniorów znanych z show TVP już nie ma wśród nas
Pogrzeb 17-letniej Oli. Pożegnały ją tłumy, kościół tonął w kwiatach
Aleksandrę pochowano 6 marca 2025 r. Pogrzeb odbył się w Orzechowie, zdjęcia znajdziecie niżej. Celebrację rozpoczęto mszą w Kościele Rzymskokatolickim pw. Jana Chrzciciela w Orzechowie.
Zobacz także: Nie żyje Wiesia z "Sanatorium miłości". Tragiczne informacje przekazała jej koleżanka z programu
Życie jest krótkim snem. W naszym smutku potrzebujemy dzisiaj nadziei. Tę nadzieję daje nam Pan Bóg, daje nam wiara w Boże Miłosierdzie. Zwykle jesteśmy skłonni okazać serce tylko tym, którzy na to zasługują (...) Ale Chrystus powiedział św. Faustynie Kowalskiej: im większy grzesznik, tym większe ma prawo do Bożego Miłosierdzia - mówił ks. Michał Świątecki, proboszcz parafii w Orzechowie, podczas nabożeństwa pogrzebowego. Jego słowa zacytował serwis olsztyn.com.pl.
Zobacz także: Finalista programu "The Voice" nie żyje! Miał tylko 44 lata. Makabryczne okoliczności śmierci
W kościele pojawiło się mnóstwo ludzi, wszyscy chcieli pożegnać zmarłą dziewczynę. Przy ołtarzu ustawiono urnę ozdobioną białymi różami i okazałe wieńce z jasnych kwiatów. Kolejne wiązanki ułożono na ziemi. Przy urnie znalazło się miejsce na czarno-białe zdjęcie Oli.
Rodzina miała jedno życzenie
Śmierć tak młodej osoby to zawsze niewyobrażalna tragedia. Rodzina miała więc ważną prośbę, by nie składać jej kondolencji.
Przyczyna śmierci Oli nie została podana do publicznej wiadomości, nie ujawniono również wyników sekcji zwłok.
Zobacz także: Śledztwo ws. śmierci Jeza z "Warsaw Shore". Sprawdzany jest udział osób trzecich
Zobacz więcej zdjęć. Bardzo smutne wieści. Nie żyje 17-letnia Ola z "MasterChefa Nastolatki"