Wieloletnia praca na planie popularnego serialu chyba nie wyszła mu na dobre. Tężyzna fizyczna, którą wypracowywał przez długi czas, grając szefa ratowników, była okupiona latami wyrzeczeń i katorżniczych ćwiczeń. Więc kiedy się nieco zestarzał i zaczął pozwalać sobie na za dużo, organizm nie zniósł takiego szoku.
Aktor już po raz 7. trafił do szpitala po zatruciu alkoholem.
Tym razem życie uratowała mu córka, która przywiozła go do kliniki...