- Samochód miał być odebrany już na początku grudnia. Nie udało się... - zdradza nam osoba związana z produkcją programu. - Na razie jesteśmy umówieni na połowę stycznia, bo Kacper wyjechał właśnie na wakacje. Mamy nadzieję, że tym razem się uda - wzdycha nasz informator.
A może po prostu Kuszewski na razie nie ma pieniędzy na podatek? Takie myto od wygranej to 10 proc. ceny, czyli w tym wypadku 20 tys. zł. A taka kwota, jak wiadomo, piechotą nie chodzi.
200 koni mechanicznych, przyspieszenie 7 sekundy "do setki" - to mercedes, który Kuszewski wygrał w popularnym show TVN. Jednak ciągle nie jest własnością gwiazdy "M jak miłość". Kuszewski nie pofatygował się jeszcze po jego odbiór, mimo że oficjalnie kluczyki otrzymał już 27 listopada. Czyżby nie chciał nagrody?
- Kacper nie ma na razie czasu, żeby odebrać auto. Ma inne zobowiązania - tyle usłyszeliśmy w TVN.
Faktycznie, zaraz po zwycięstwie aktor musiał pojechać do Wrocławia, gdzie w tamtejszym teatrze "Pieśń Kozła" przygotowywał się do przedstawienia. A potem słuch o nim zaginął.