Decyzja o odejściu Kuszewskiego była szokiem dla wszystkich widzów serialowego hitu TVP 2. Kacper był gwiazdą „M jak miłość” od samego początku, czyli 18 lat. Nieoczekiwanie również dla producentów postanowił tę przygodę zakończyć. Za kulisami mówi się, że skusiły go większe pieniądze, które może uzyskać u konkurencji stacji.
– Kacper nie jest typem człowieka, który zdecydowałby się na taką zmianę, gdyby nie był pewny, że spadnie jak kot na cztery łapy. Świetnie się sprawdził w roli jurora „Twoja twarz brzmi znajomo”, może liczyć na dużo wyższe zarobki niż w TVP, gdzie za odcinek dostaje 3 tys. złotych. Polsat jest w stanie zaoferować mu 5 tys. złotych. Szykowany jest pod niego nowy serial – mówi nam osoba z otoczenia aktora.
Na razie może dołączyć do serialu „W rytmie serca”, gdzie gra Kurdej–Szatan, koleżanka z „M jak miłość”. Ona też dała się podkupić Polsatowi, ale z TVP 2 nie odeszła. Na razie jednak, Kacper może tylko pomarzyć o stawce 8 tys. zł za dzień zdjęciowy. Bo taką minimalną stawkę ma właśnie Basia.
– Nie miałam pojęcia, że odchodzi… To na pewno wielka szkoda dla serialu. Przecież to postać, która prowadzi serial od samego początku. Życzę mu wszystkiego dobrego na dalszej zawodowej drodze. Może gdzieś indziej nasze ścieżki się skrzyżują – powiedziała nam Basia. Czyżby sugerowała, że do ich spotkania dojdzie niebawem?