Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstają się w blasku fleszy, choć początkowo mogło się wydawać, że będą woleli zachować szczegóły w tajemnicy. Jako pierwsza złamała się gwiazda "Klanu", która pojawiła się w programie Kuby Wojewódzkiego i zaczęła opowiadać o tym, dlaczego odeszła od męża. Potem Maciej Pela w odwecie wystąpił w "Dzień dobry TVN" i tak to się toczy, rozmowa za rozmową, a wywiadów udziela zarówno jedna, jak i druga strona sporu. Jak nietrudno się domyślić, część osób śledząca tę telenowelę zapewne sądziła, że rozwód też przyjdzie nam śledzić na medialnych łamach. Tymczasem okazuje się, że rozprawa rozwodowa prawdopodobnie nie będzie toczyć się publicznie z próbą orzekania o czyjejkolwiek winie. Finał rozpadu małżeństwa trwającego siedem lat ma rozegrać się szybko i w miarę bezboleśnie. Serwis Pudelek ustalił, na podstawie ustaleń osoby z otoczenia pary, że jeszcze nieznane są szczegóły postępowania czy data rozpoczęcia sprawy rozwodowej, ale pojawiły się za to informacje o przygotowaniu pewnej ugody. Więcej poniżej.
Kaczorowska i Pela nie chcą przeciągać sprawy rozwodowej w sądzie. "Szykują wspólną ugodę"
Jak czytamy, Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela jeszcze nie wiedzą, kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa, ale trwają już do niej przygotowania. Para szykuje bowiem wspólną ugodę, by uniknąć "ciągania przez lata po sądach". Informator Pudelka twierdzi, że spotykają się z pełnomocnikami i przygotowują ustalenia, które po późniejszym uzgodnieniu trafią do sądu.
- Może Maciej Pela trochę koloryzował poczynania Kaczorowskiej, skoro nie chce orzeczenia o winie? - zastanawiają się internauci w komentarzach. - Proces z orzeczeniem o winie toczyłby się miesiącami albo latami, a media miałyby pożywkę. Nic dziwnego, że tego nie chcą. (...) Może robią to dla dobra dzieci? (...) Wyrok i tak zależałby od widzimisię sędziego, żadne dowody nie mają wtedy znaczenia, a może nawet ich nie mają - wtórują inni komentujący.
Tak naprawdę to, co stoi za decyzją małżeństwa, jest znane tylko im. Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela chcą rozwieść się jak najszybciej, co oczywiście nie oznacza, że nadal nie będą rozdrapywać ran podczas licznych wywiadów, których do dziś udzielają. Mimo wielokrotnego zarzekania się, że nie będą tego robić, rzecz jasna. Dodatkowo warto pamiętać, że powyższe doniesienia medialne są nieoficjalne, więc jeszcze wszystko może się po drodze zmienić.