Część zebranych skarżyła się na brak obiektywizmu w lokalnych mediach, a posłanka zaskoczyła odpowiedzią: - Najchętniej bym wszystko pozamykała, powsadzała do więzień (.) i wprowadziła najlepiej jednowładztwo Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy bym była spokojna, że jest dobrze - przekonywała. Dodała wprawdzie, że "niestety nie możemy sobie na to pozwolić, bo jesteśmy krajem demokratycznym", ale po krytyce, jaką wywołały te słowa, posłanka na Twitterze zapewniła, że żartowała.
Czytaj: Joanna Lichocka apeluje: Darujmy emerytom abonament