Sprawy rozwodowe nigdy nie należały do najprzyjemniejszych. Ale ta Katarzyny Figury należy do nadzwyczaj skomplikowanych. Mało kto wie, że mąż naszej aktorki zrobi wszystko, by przeciągnąć sprawę w czasie.
- Kai właśnie założył sprawę o posiadanie mienia. Zostawił w jednym z pokoi w domu Kasi swoje rzeczy i według prawa, skoro te rzeczy tam są, to może ciągle użytkować ten pokój. Może w nim nawet zamieszkać - zdradza nam przyjaciel pary.
Kai za wszelką cenę próbuje grać na zwłokę. Jemu to się opłaca. Np. jeśli Figura za prowadzenie po pijanemu auta w USA byłaby skazana, on mógłby to wykorzystać w polskim sądzie. Póki nie zostanie mu udowodnione psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną, może zmieniać warunki widywania się z dziećmi - córkami Koko (11 l.) i Kaszmir (8 l.). W dodatku może zablokować podział wspólnego majątku.
Ale to nie koniec. Może jeszcze złożyć w sądzie wniosek o ubezwłasnowolnienie żony, opierając się na przykład na doniesieniach o rzekomych skłonnościach do alkoholu.
- Ekscesy o których pisze prasa mogą posłużyć do złożenia wniosku o ubezwłasnowolnienie. Mogłoby to w konsekwencji znacznie wydłużyć postępowanie rozwodowe, bo postępowanie w takim przypadku można nawet zawiesić. Pamiętać jednak trzeba, że oczywiście niezasadny wniosek o ubezwłasnowolnienie jest karany - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" adwokat Waldemar Puławski. Pierwsza rozprawa rozwodowa uznanej aktorki ma odbyć się jeszcze w lutym.