W strajku kobiet, który odbył się wczoraj (30 października) w Warszawie (i nie tylko) wzięło udział - według organizatorów - ponad 150 tysięcy osób. Wśród uczestników znalazły się gwiazdy oraz celebryci, w tym Marta Linkiewicz, która słynie ostatnio z kilkukrotnego wystąpienia na gali Fame MMA, gdzie walczy na ringu. Fikcyjny profil na Instagramie należący rzekomo do Kai Godek (internauci wskazują, że to fałszywe konto) zaczepił Linkiewicz na InstaStory, pytając ją, co ona sobą reprezentuje. Nie wiadomo, czy Linkiewicz zdawała sobie sprawę, że to konto nieprawdziwe, ale postanowiła jej odpowiedzieć. Rzuciła jej wyzwanie! "Po nazwisku to po pysku, dawaj na ring!" - napisała. Fani celebrytki wskazują, że to mogło być wyzwanie do udziału w kolejnej gali Fame MMA: Kaja Godek vs. Marta Linkiewicz. Brzmi to raczej nieprawdopodobnie, ale kto wie. "W dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe", piszą komentujący.
Kaja Godek zawalczy w Fame MMA?! Linkiewicz rzuciła jej WYZWANIE: "Dawaj na RING!"
2020-10-31
16:37
Marta Linkiewicz, która zasłynęła w sieci wielokrotnym udziałem w gali Fame MMA, pojawiła się na proteście kobiet, by dołączyć do osób sprzeciwiających się decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego. Przy okazji, na Instagramie, uderzyła w działaczkę ruchu prolife Kaję Godek. Rzuciła jej wyzwanie do walki na ringu!
Pokaz kreatywności. Takimi hasłami protestujący walczą z PiS-em.