Kaja Paschalska wrzuciła bardzo naturalne fotki z plaży i się zaczęło. "Coś tu się nie mieści w miseczkach"

Kaja Paschalska karierę aktorską rozpoczęła w młodym wieku - zaczęła występować w "Klanie" w 1997 roku, mając zaledwie 11 lat. Rola ta przyniosła jej dużą popularność w Polsce i uczyniła ją jedną z najbardziej rozpoznawalnych młodych aktorek w kraju. Rola Oli Lubicz w "Klanie" jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnym wcieleniem Paschalskiej. Serial, będący jedną z najdłużej emitowanych telenowel w Polsce, zapewnił jej stałą obecność na ekranie przez wiele lat. Choć "Klan" był jej głównym projektem, Paschalska pojawiała się także w innych produkcjach telewizyjnych i filmowych. Próbowała także swoich sił w muzyce, a jej singiel "Przyjaciel od zaraz" był swego czasu jedna z najchętniej granych przez stacje radiowe piosenek.

Zobacz też: Internet płonie po gorących zdjęciach Kai Paschalskiej! "Petarda". Ola Lubicz z Klanu to już dojrzała kobieta

Kaja Paschalska i jej rajskie fotki. Trudno nie spoglądać w jedno miejsce

Obecnie Kaja Paschalska, poza rolą w "Klanie" realizuje także na deskach teatralnych. Poza tym jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, na Instagramie obserwuje ją ponad 50 tys. osób. Właśnie tam wrzuciła zdjęcia, które mocno podzieliły internautów. Jedni byli zachwyceni, inni zniesmaczeni, a jeszcze inni robili sobie z celebrytki żarty. A poszło o bardzo skąpą górę od kostiumu kąpielowego.

Zobacz: Małgorzata Rozenek w wyjątkowo kusej mini. Nagle odwróciła się tyłem! Paparazzi zrobili jej zdjęcia

Kaja pochwaliła się fanom zdjęciami z wakacji na Mauritiusie. Lazurowa woda, piaszczysta plaza, palmy - istny raj na ziemi. A w centrum fotografii Kaja w bikini, które nie pozostawia zbyt wiele wyobraźni i z burzą pięknych naturalnych loków. Uwaga na napoje - można się zachłysnąć z zachwytu! "Sztos", "Petarda", "Kwintesencja kobiecości" - czytamy w komentarzach. Ale nie tylko to. Niektórzy internauci nie mogli się powstrzymać przed uwagami na temat góry kostiumu, bowiem dość obfity biust aktorki ledwo mieścił się pod malutkimi skrawkami materiału. Jeden nieostrożny ruch i coś mogło się wymsknąć. "Coś za mały ten kostium. Nie było większych?", "Brakuje podpisu „ Dla atencji”", "Coś tu się nie mieści w miseczkach". A Wam, jak się podoba Kaja w takiej naturalnej wersji?