Kamil Durczok jest zapracowanym mężczyzną. Na szczęście czasami zdarza mu się wypoczywać w towarzystwie kolegi z pracy, Jakuba Sobieniowskiego. Jak podało "Życie na gorąco", kilka dni temu dziennikarze bawili się w lokalach przy ulicy Foksal w Warszawie. Przez cały wieczór byli otoczeni wianuszkiem bardzo atrakcyjnych kobiet.
>>> Kamil Durczok: Nie jem rolady i klusek mamy
- Panu Kamilowi towarzyszy piękna brunetka, która przyjechała rowerem. Cała trójka bawi się znakomicie. Niestety, w pewnym momencie kobieta postanawia opuścić towarzystwo panów. Po pożegnaniu wydaje się, że nocna impreza będzie miała się ku końcowi. Po drodze dostrzegają jednak dwie sympatyczne dziewczyny. Po krótkiej rozmowie panowie postanawiają się dosiąść. Na stole pojawia się butelka wina zamówiona przez Kamila - czytamy w gazecie.
Dziennikarz w Warszawie może się czuć samotny. Jego żona Marianna mieszka na co dzień w Katowicach. Rytm pracy dziennikarza nie pozwala Kamilowi na częste widywanie się z partnerką i synem. Na szczęście ma bliskich znajomych, którzy zabierają go na imprezy i nie pozwalają, aby spędzał samotnie letnie wieczory.