Kamil Durczok od lata zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi. Dziennikarz w 2003 roku przebył chorobę nowotworową. W 2015 roku stracił pracę w TVN po skandalu związanym z doniesieniami o mobbing i molestowanie seksualne. Później było już tylko gorzej. Rozstał się z partnerką Julią Oleś (30 l.), a w 2019 roku spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. Miał wtedy 2,5 promila alkoholu we krwi. Okazało się, że ma poważny problem: - Z tego nigdy się nie wytłumaczę. Choroba alkoholowa to potwór. Jestem alkoholikiem - wyznał. Zobacz, jak choroba zmieniła Durczoka: Wszystko widać na tych zdjęciach!
Kamil Durczok znów w tragicznym stanie
Okazuje się, że to nie koniec problemów Durczoka. Dziennikarz w sierpniu musiał poddać się ponownie leczeniu: - Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca. Także po to, żeby wygrać inne bitwy - pisał wtedy Kamil Durczok. Okazuje się, że zdrowie ponownie dało mu w kość. Durczok wyznał, że znów jest w złym stanie. Wydał też ważny apel by ostrzec obserwatorów.
Durczok ma COVID-19? "Nie mogę wyjść z choroby"
Okazuje się, że dziennikarz cierpi najprawdopodobniej na COVID-19. Wszystko wskazuje na to, że Kamil Durczok ma koronawirusa: - Noście te cholerne maski! Proszę. Od tygodni nie mogę wyjść z choroby. W piątek był wymaz, wynik ujemny, ale lekarze twierdzą, że mam ewidentne objawy covidovca, więc powtórka badania w kolejny piątek - zaapelował do fanów. Opisał też straszliwe objawy: - Jeśli faktycznie objawy są takie jak u mnie, to nikomu nie życzę podobnych "wrażeń". To stąd moja nieobecność na FB, w takim stanie trudno nawet myśli pozbierać. Trzymajcie się ciepło, jak będę miał trochę więcej siły, z pewnością napiszę kilka zdań o tym, co te dranie z nami wyrabiają. Zdrówka - czytamy słowa Durczoka.
ZOBACZ TEŻ: Coraz więcej hybryd ładowanych z gniazdka! Zobacz zdjęcia wyjątkowych samochodów Volvo