- Moi Kochani! Tak to czasem bywa, że kalendarz układają nam lekarze, a nie my sami. Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca. Także po to, żeby wygrać inne bitwy. Zatem przez jakiś czas mnie tu nie będzie. Ale wrócę, obiecuję. Tymczasem trzymajcie mocno kciuki. Zdrówka! - napisał Kamil Durczok na Facebooku.
Sąd chroni Durczoka? Śledczy nie mogą sprawdzić autentyczności podpisu na wekslach
Durczok z ZAKAZEM zbliżania się do ŻONY!
Przypomnijmy, że Kamil Durczok nie miał ostatnio dobrej passy. Rozstał się z partnerką Julią Oleś (30 l.), a w lipcu 2019 roku spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Prowadził samobóch mając 2,5 promila alkoholu we krwi.Kilka miesięcy póżniej przyznał się do alkoholizmu. W 2015 roku stracił posadę w TVN po wybuchu skandalu związanym z doniesieniami o mobbing i molestowanie seksualne, które opisał magazyn "Wprost". Potem był m.in. prezenterem w Polsat News i miał serwis Silesion.pl, który działał w latach 2016-2019. Niedawno wyszła też inna sprawa, która może Durczokowi bardzo zaszkodzić. Prokuratura sprawdzała, czy dziennikarz sfałszował podpis żony i nie podrobił weksli na 2 mln franków szwajcarskich (około 8 mln zł) i 300 tys. zł, umożliwiających mu wzięcie kredytu w jednym z banków.
Stało się! Była Durczoka zakochana! Pokazała urocze zdjęcia!