Trzeba przyznać, że Kamila i Andrzej Łapiccy to bardzo kochająca się para. Aktor wiedział co robi, biorąc za żonę taką śliczną i opiekuńczą kobietę. Zawsze może na nią liczyć. Ostatnio spotkaliśmy małżeństwo na spacerze przed ich domem na warszawskim Mokotowie. Słońce, śpiew ptaków i przyroda. Tego wszystkiego potrzebuje mistrz sztuki aktorskiej. Nic więc dziwnego, że kocha spacery.
Kamila szła, niosąc krzesło dla swojego męża. Całe szczęście, że o tym pomyślała, bo w pewnym momencie aktor poczuł zmęczenie i na chwilę usiadł w cieniu drzewa, aby złapać oddech. A zaraz po spacerze Łapicka szybciutko pobiegła do restauracji po małą przekąskę.
Patrz też: Internauci głosują, czy Kamila i Andrzej Łapiccy będą mieli dziecko
Po chwili pojawiła się z torbą pełną smakołyków. Jako że sama nie gotuje, zawsze przynosi mężowi dania ze sprawdzonych wcześniej przez niego miejsc.
I jak tu nie przyznać, że mistrz Łapicki to prawdziwy szczęściarz.