Sprostowanie
Okazało się, że informacje podane przez gazetę "Fakt" nie zostały do końca sprawdzone. Tomasz Kammel na jesieni będzie prowadził w Polsacie tylko jeden program "Zabij mnie śmiechem", a nie dwa. Nie jest to też, jak doniósł "Fakt" show kabaretowe, lecz program rozrywkowy, którego zadaniem będzie wyłonienie na castingu spośród zgłoszonych osób, najlepszych stand up'erów oraz amatorskich kabaretów i komików amatorów.
Formuła show ma być bardzo przejrzysta. Każdy z występujących na scenie dostanie 3 minuty na to, aby, jak mówi tytuł – zabić publiczność śmiechem. O przejściu zawodnika do finału zdecydują wyłącznie smsy widzów.
--------------------------------------------
"Fakt" doniósł, że od września Kammel poprowadzi aż dwa programy - główny show stacji "Zabij mnie śmiechem" oraz autorski program "Człowiek do wynajęcia". Dzięki nim gwiazdor ma rzekom zarobić miesięcznie nawet ok. 56 tysięcy złotych!
Nowością w ramówce Polsatu będzie program "Zabij mnie śmiechem", który Kammel poprowadzi razem z Mariuszem Kałamagą (29 l.).
W show będą występować kabarety, dla których ma to być debiut w telewizji. Castingi do programu rozpoczną się 3 września, a pierwszy odcinek zobaczymy w październiku. "Zabij mnie śmiechem" będziemy oglądać w sobotnie wieczory.
Jesienią w Polsacie zobaczymy też autorski program Tomka "Człowiek do wynajęcia", o którym pisaliśmy już wcześniej.
Dwóch dużych programów nie będzie miał nikt inny w Polsacie. Pozwoli mu to zapewne wyjść również na czoło najlepiej zarabiających gwiazd stacji. "Fakt" sugeruje, że za odcinek sobotniego show zgarnie 9 tysięcy, za "Człowieka do wynajęcia" - 5 tysięcy. W ten sposób miesięcznie na konto Kammela wpłynie 56 tys. zł.
To nazywa się wielki powrót! Kammel z pewnością może teraz triumfować. Jeszcze rok temu ogłaszano jego wielki upadek i "śmierć medialną", a tymczasem koniec końców to właśnie on okazuje się wygranym.
Cieszycie się z powrotu gwiazdora do telewizji?