Jak donosi "Świat & Ludzie", gwiazdor coraz częściej widywany jest na korytarzach gmachu przy ulicy Woronicza. Na co tam liczy?
"Dziennikarz robi wszystko, by wrócić do łask i ponoć najchętniej widziałby się w Jedynce. Wie też, kiedy się przypomnieć: wchodzi nowa ramówka, zmieniają się władze, no i są zwolnienia" - sugeruje tygodnik.
Warto też nadmienić, że typowany na następce Kammela czarnoskóry Samuel Palmer (27 l.) zupełnie nie podołał zadaniu. Kammelowi z kolei nie brakuje doświadczenia, a i po kwietniowej aferze na pewno spuści z tonu w negocjacjach finansowych. Piłeczka teraz jest więc po stronie włodarzy TVP.