W sieci zawrzało, gdy na jaw wyszły przerażające wiadomości. Chodzi o amerykańskiego aktora Armie Hammera. 34-latek znany z takich produkcji jak "Tamte dni, tamte noce" czy "Kryptonim U.N.C.L.E." został oskarżony o bycie kanibalem. Jedna z kobiet zarzuciła mu wysyłanie niesmacznych treści. Wszystko miało mieć miejsce w 2016 roku, kiedy to Armie Hammer był jeszcze mężem Elizabeth Chambers (rozwód w 2020 roku).
NIE PRZEGAP: Koszmar córki Zborowskiego. Z pomocą przyszedł specjalista i rodzina. Musi zacząć żyć od zera
Ujawniono szokujące wiadomości. Chciał pić krew i odcinać palce
Pewna kobieta ujawniła szokujące wiadomości w sieci. Z ich treści wynika, że gwiazdor miał przekonywać, iż jest kanibalem, chciał pić krew i obcinać palce swojej "ofierze":
- Jestem w 100% kanibalem. Chciałbym cię zjeść
- Jesteś niewolnicą. Odetnę twój palec
- Będę taki niegrzeczny i sprośny, gdy się wreszcie zobaczymy. Jest tyle możliwości. Muszę napić się twojej krwi.
Armie Hammer się broni: "Bzdurne oskarżenia"
Póki co, nie wiadomo czy te oskarżenia są zgodne z prawdą. Fani wstawili się za swoim idolem i bronią Armie Hammera. Sam gwiazdor wyparł się "okrutnych i fałszywych aktaków". Wydał oświadczenie, w którym odniósł się do całej sprawy. Mało tego, Hammer poinformował, że rezygnuje z roli w filmie "Shotgun Wedding" Jasona Moore'a. - Nie odpowiadam na te bzdurne oskarżenia, ale w świetle okrutnych i fałszywych ataków na mnie w sieci, nie mogę zostawić swoich dzieci na cztery miesiące, aby kręcić film na Dominikanie. Studio Lionsgate wspiera mnie w tej decyzji i jestem im za to wdzięczny - napisał.