Piątek 13-tego okazał się wyjątkowo pechowy dla Kim Kardashian. Gwiazdka dostała bowiem kosza od swojego nowego ukochanego - Kanye Westa.
Raper zerwał z posiadaczką największej pupy w show-biznesie za pośrednictwem smsa. Wyobrażamy sobie minę Kim, gdy przeczytała wiadomość...
Już tłumaczymy o co poszło - Kanye West chciał zabrać Kim w trasę koncertową (w tę samą, w którą ruszał Jay-Z z Beyonce i mała Blue Ivy). Kim z radością przyjęła pomysł, ale chciała by ktoś jej towarzyszył.
Konkretnie ekipa realizująca jej reality show. West szybko zdał sobie sprawę, że jest sposobem dla Kardashian na podreperowanie wizerunku po rozwodzie oraz napędzenie jej większej oglądalności.
Raper zabawił się kosztem Kardashian - pierwszy zakończył z nią znajomość! Niespodzianka Kim - nie możesz mieć wszystkiego, czego tylko zechcesz!