Film "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów" okazał się ogromnym hitem. Tytułowy bohater grany przez Chrisa Evansa zmierzył się w widowiskowej walce z Iron Manem, w którego wcielił się Robert Downey Jr. Chociaż wrzawa wokół adaptacji opadła, fani skupili się na wątku relacji Kapitana i jego wiernego przyjaciela Bucky'ego. Na Twitterze pojawiło się mnóstwo wpisów z hasztagiem #GiveCaptainAmericaABoyfriend (Dajcie Kapitanowi Ameryce chłopaka - tłum. red.). Wszystko przez zażyłą znajomość Steve'a Rogersa i Jamesa Buchanana "Bucky'ego" Barnesa, którego grał Sebastian Stan.
Przyjaźń obu bohaterów mogliśmy podziwiać w trzech filmach o Kapitanie Ameryce. W pierwszej części Bucky był autorytetem chuderlawego jeszcze Steve'a. Kiedy Rogers zdobył moce i stał się superbohaterem, walczył z nazistami ramię w ramię z Barnesem. Podczas jednej z misji Bucky zginął. Tak przynajmniej wydawało się do 2. części przygód Kapitana. W filmie "Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz", wychodzi na jaw, że Bucky żyje, jednak został poddany praniu mózgu i od lat znany jest jako najniebezpieczniejszy zabójca - Winter Soldier. To właśnie wtedy przyjaźń obu bohaterów odżywa. W trzeciej części filmowej serii, Bucky staje po stronie Kapitana i walczy z nim przeciwko drużynie Iron Mana.
Internet zalała fala memów, na których widzimy głęboką relację Steve'a i Jamesa. Fani mają teorię, że panów łączy coś więcej, niż przyjaźń. Chris Evans postanowił skomentować całą sytuację w rozmowie z portalem flickeringmyth.com: - To nie byłoby takie złe. Nie miałem takiego stosunku do tej postaci - tłumaczy aktor. Odniósł się nawet do jednej z ostatnich scen z pierwszej części, kiedy Kapitan musi wybierać między obowiązkiem żołnierza,a a miłością do swojej pierwszej miłości - Peggy Carter. - Myślałem, że nawet w pierwszej części filmu można zobaczyć jak Kapitan przywiązany jest do Peggy Carter... Myślałem, że dałem z siebie wszystko w finałowej scenie, ale może nie. Może za bardzo gapiłem się na Sebastiana - zastanawia się Evans. Pomysł fanów filmów nie jest niczym nowym. Komiksomaniacy już dawno dopatrywali się w obsesyjnej tęsknocie za Bucky'm, przejaw homoseksualnego uczucia Kapitana. Kto wie? Może w nowej wersji przygód herosa, pojawi się wątek gejowski.
Chcielibyście obejrzeć film o homoseksualnym superbohaterze?
Zobacz: Nowy gorący romans Jennifer Lawrence! Poderwała Kapitana Amerykę