Kilka dni temu świat obiegły sensacyjne informacje o rozstaniu Shakiry i Gerarda Pique (35 l.). Para przez wiele lat uchodziła za idealną i doczekała się nawet dwójki wspaniałych synów - Sashy i Milana. Teraz sielankę zburzyć miała zdrada piłkarza Barcelony. Hiszpańska prasa donosi, że stres związany z rozstaniem odbił się na zdrowiu kolumbijskiej gwiazdy. Dziennikarze gazety "Hola" zauważyli karetkę pod domem Shakiry i pojawiły się spekulacje, iż artystka trafiła do szpitala. Ambulans pojawił się pod rezydencją dokładnie 28 maja, czyli tuż po tym, kiedy Shakira wróciła z Cannes. Co więcej, w placówce medycznej, do której trafić miała artystka, miał się pojawić także Pique i inni zaniepokojeni członkowie rodziny Shakiry. Jaka jest prawda? Co się wydarzyło w Hiszpanii?
Przeczytaj także: Szok! Pique zdradził Shakirę z matką kolegi z drużyny? Są doniesienia
Shakira wydała oświadczenie? Jaki jest stan zdrowia artystki?
Po tym jak media na całym świecie obiegła informacja o kiepskim stanie zdrowia Shakiry, sama zainteresowana postanowiła zabrać głos. Artystka opublikowała oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym zapewniła, że nic jej nie dolega, a wizyta pogotowia miała związek z nieszczęśliwym wypadkiem jej taty.
Dostaję wiele wiadomości od osób, które ostatnio widziały mnie w karetce pogotowia w Barcelonie. Chciałem tylko poinformować, że te zdjęcia są z zeszłego tygodnia (28 maja), kiedy to mój tata nieszczęśliwie upadł. Towarzyszyłam mu w karetce. Teraz tata przebywa w szpitalu i wraca do zdrowia - napisała Shakira na Twitterze.