Postać Karola Gierskiego, mimo iż Piechociński zagrał ją w 1985 roku w filmie "Och, Karol", przylgnęła do niego i na trwale zapisała się w świadomości widzów, zwłaszcza płci żeńskiej.
Karol to pożeracz serc. Mimo że jest żonaty, wciąż ulega urokowi pięknych kobiet, nie stroniąc od gorących romansów "na boku".
Żona Maria cierpliwie znosi jego przygody. Do czasu. Pewnego dnia Karol po powrocie do domu zastaje Marię, a obok niej... swoje kochanki: Paulinę, Irenę, Wandę. Każda ma wyznaczone zadania dotyczące opieki nad mężczyzną. Losują też, która z nich w najbliższą noc będzie spała u boku Karola...
Film cieszył się ogromną popularnością, zabawny, a zarazem świetnie zagrany. Jan Piechociński w roli uwodziciela był rzeczywiście grzechu wart, a wokół niego zgromadzono kwiat najbardziej urodziwych polskich aktorek: Dorotę Kamińską, Martę Klubowicz, Danutę Kowalską, Jolantę Nowak i (nieżyjąca już) Ewę Sałacką.
Scenariusz filmu napisał nie byle kto, bo - nazywana obecnie królową polskich seriali - Ilona Łepkowska.