Tuż po wejściu na fanpage restauracji Karola Okrasy widzimy rubrykę dotyczącą zakresu cen w lokalu. W tym miejscu wyświetla się informacja, że jest tam bardzo drogo - i nie jest to kłamstwo. Menu zaczyna się od przystawek, wszystkie są w jednakowej cenie i kosztują 58 złotych. Wśród nich znajdują się: tatar z tuńczyka, pieczony rostbef i korzenny burak. Lokal oferuje także zupy, koszt jednej porcji to 38 złotych. Do wyboru są dwie opcje: pikantna zupa rybna lub barszcz z kiszonych rydzy. W godzinach wieczornych można skosztować także legendarnej zupy rybnej za 55 złotych.
Ceny dań głównych wręcz wprawiają w osłupienie. Gołąb w sianie kosztuje aż 135 złotych, a danie rybne Sola Dover w cydrze aż 195 złotych. W menu znajdziemy także trzy propozycje dań głównych w tej samej cenie - 91 złotych. Wśród niech znajdują się: burger z dojrzałej wołowiny, pierś perliczki, smażona młoda kapusta, lub danie z "rybą dnia". Dalsze pozycje w menu również prezentują się wyjątkowo "ciekawie"...
Karol Okrasa oferuje również swoim gościom marynowanego tuńczyka za 69 złotych. 100 gram antrykotu wołowego kosztuje 64 złotych, nie trudno więc obliczyć, że średnia porcja ważąca około 300 gram, to 200 złotych. Niewielu może sobie pozwolić na obiad w restauracji słynnego kucharza. Nieco łagodniej, choć dalej szokująco z perspektywy zwykłego Polaka, prezentują się ceny dodatków. Wszystkie kosztują "zaledwie" 22 złote. Do wyboru są frytki, ziemniaki w różnych opcjach, porcja warzyw i szpinak maślany z grzybami.
Obawiamy się jednak, że przeciętnemu Polakowi szkoda by było jednak zapłacić aż 22 złote za ziemniaki lub frytki. A wy jak myślicie? Dajcie nam znać w komentarzach!
Wydaje się, że ceny u Karola Okrasy, są jeszcze wyższe niż w lokalu królowej TVN - Magdy Gessler. Zobaczcie w galerii zdjęć niżej, ile kosztowała Wielkanoc z Magdą.