Małgorzata Strasburger na swoim Facebooku napisała, że razem z mężem unikają celebrowania Walentynek. "Kiedy ktoś pyta czy obchodzę Walentynki, mówię, że: - Owszem, wielkim łukiem. Niby taki sucharek, po mężu, ale jednak ze szczyptą prawdy. Lubię świętować i celebrować, ale daty ważne dla mnie, nie dla tzw. ogółu. I po cichu, nie publicznie" - możemy przeczytać. W tym roku małżeństwo zrobiło wyjątek i pokazało się razem na specjalnym pokazie mody. Wystąpili w zaprojektowanych przez siebie piżamach.
Karol Strasburger i jego żona na pokazie mody
"Piżamy Karo symbolizują pełen miłości, troski, bliskości i dobra charakter samej akcji. Nadruk zakochanych lam w górskim klimacie nie jest przypadkowy. Trzy szczyty są odniesieniem do ukochanych, włoskich Alp, a zarazem trzech serc jakie biją w pełnym miłości domu Strasburgerów - Małgosi, Karola i ich córeczki Laury. Mają także swoje ukryte przesłanie - symbolikę romantycznej historii zaręczynowego pierścionka Małgosi. Lamy dodatkowo są nawiązaniem do jednych z ulubionych zwierząt Karola i od lat z nim kojarzone" - czytamy.