Karol Strasburger stara się jak najdłużej pozostać w formie dla swojej żony i córki. Aktor jest bardzo aktywny fizycznie: gra w tenisa, jeździ konno, uwielbia narciarstwo, a nawet windsurfing. Nie da się ukryć, że ma też sporo zobowiązań zawodowych. Obecnie prowadzi teleturniej "Familiada" i gra w dwóch serialach: "M jak miłość" i w "Pierwszej Miłości". Swego czasu media donosiły, że jego małżeństwo przechodzi kryzys przez to, że aktor jest zbyt zajęty. W rozmowie z nami, jego żona, Małgorzata, zaprzeczyła tym doniesieniom. Wyznała, że Karol zawsze stawia rodzinę na pierwszym miejscu.
NIE PRZEGAP: Miał być ślub, ale go NIE BEDZIE! Afera u Królikowskich, Jarmołowicz przyłapana z INNYM!
- Znajduje dzielnie czas na wszystko i choć jest często potwornie zmęczony, jak wielu ludzi ciężko pracujących i godzących obowiązki rodzicielskie, to w tym odpoczynku razem także znajduje ukojenie i szczęście. To prawda - ma gorący okres w życiu zawodowym, ale to rodzina jest dla niego na pierwszym miejscu - mówiła nam Małgorzata Strasburger.
Ostatnio Karol Strasburger pojawił się na pokazie mody, a fotoreporterzy uwiecznili na zdjęciach jego wyjątkowo mocno spuchniętą dłoń. Dziennikarze "Rewii" poinformowali, że aktor zmaga się z tzw. "łokciem tenisisty", którego nabawił się, spędzając czas na korcie. Te doniesienia nie są jednak prawdziwe. Portal Pomponik informował, że Karol Strasburger przeszedł już serię badań i konsultował swoją przypadłość z wieloma specjalistami.
NIE PRZEGAP: Beata Tyszkiewicz trafi do domu opieki?! Wymaga już stałej pomocy, córka musiała podjąć trudną decyzję
- Karolowi spuchła boleśnie ręka i lekarze nie byli w stanie dojść dlaczego - zdradza portalowi znajomy aktora. - Ten stan utrzymywał się bardzo długo. Opuchlizna utrudniała codzienną aktywność. Aktor pojawił się na pokazie mody i wychwyciły to aparaty. Była to dla niego krępująca sytuacja.
Portal donosi, że lekarze podejrzewali reumatoidalne zapalenie stawów. Jak udało nam się dowiedzieć, ta diagnoza również została już wykluczona. Karol Strasburger i jego żona nie udzielają komentarza, ale potwierdzają, że taka sytuacja miała miejsce. Została jednak opanowana, trwa diagnostyka. Aktor jest leczony objawowo. Sam fakt opowiadania o zdrowiu jest dla nich zbyt krępujący. Jak udało nam się dowiedzieć, na szczęście Karolowi Strasburgerowi nic nie zagraża, nie jest to na tyle poważna choroba, która wykluczyłaby go z zobowiązań zawodowych albo z aktywności fizycznej.