Stan Borys wraz z partnerką Anną Maleady (48 l.) i Karol Strasburger wkroczyli na wojenną ścieżkę. Jak informowaliśmy w środę, para pozwała gwiazdora telewizji o zniesławienie. ZOBACZ TUTAJ: Wojna gwiazd. Stan Borys pozwał Karola Strasburgera! Poważna sprawa
Dlaczego Stan Borys pozwał Karola Strasburgera?
W 2019 r. w internecie pojawiły się wpisy, które obraziły Borysa i Maleady. Postanowili więc zgłosić sprawę na policję. Ta ustaliła, do kogo należy IP (przyp. red. – numer identyfikacyjny, nadawany urządzeniom łączącym się z internetem), z którego napisano komentarze. Jak ujawnia w rozmowie z nami Stan Borys, policja ustaliła, że numer IP należy do Karola Strasburgera. To był dla niego cios.
– Oskarżenie dotyczy obraźliwych wpisów i pomówień w internecie, które zgłosiliśmy na policję dwa lata temu, będąc na rehabilitacji w Porąbce – mówi „Super Expressowi” Stan Borys. – Aż trudno mi to skomentować. To bolesne, że wpisy nienawiści w sieci pochodziły szczególnie z IP mojego przyjaciela Karola. Jestem w bardzo ciężkiej sytuacji emocjonalnej – dodaje.
NIE PRZEGAP: Szok w telewizji. Przebrali Oliwię Bieniuk za Annę Przybylską! Jak wygląda? [ZDJĘCIA]
Skontaktowaliśmy się z Karolem Strasburgerem, który przesłał nam oświadczenie:
"Nie będę kontynuował na forum publicznym medialnej wojny jaką wytoczyła przeciwko mnie, a pośrednio i moim bliskim, para p. Borys i p. Maleady. Czuje się w obowiązku przed Wami przekazać moje stanowisko pomimo, że styl publicznego "prania brudów" i ujawniania spraw, które powinny pozostać w sferze prywatnej nie jest tym, który uznaję za właściwy" - napisał Strasburger.
ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Grabowski przeszedł poważną operację. Ukrywał swój stan zdrowia
Aktor ostrzega przed wydawaniem opinii na jego temat do czasu wyroku sądu.
"Wierzę, że nikt nie będzie wydawał nieprawdziwych opinii pod adresem moim czy mojej rodziny! Wiedząc jak łatwo jest zniszczyć dobry wizerunek, zaufanie i szacunek społeczny oraz dobre imię przestrzegam przed niesprawiedliwa oceną" - dodał prowadzący "Familiadę".
Stan Borys i Anna Maleady oskarżają Karola Strasburgera o czyn z paragrafu 2 artykułu 212 Kodeksu karnego, mówiącego o zniesławieniu i pomówieniu. „Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu (…) za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku” – czytamy w Kodeksie.
I teraz wszystko w rękach sądu.