- Postanowień noworocznych jest sporo - wznowiłem treningi, przede mną nowe filmy i premiery w teatrze. Rok 2018 zapowiada się ciekawie... Jeszcze trochę chciałbym schudnąć, ale to już robi się samo - zapewniał nas w ostatnich dniach starego roku. I nie skłamał. Początek stycznia spędził z dziećmi w Zakopanem. Każdy ojciec wie, ile potu trzeba wylać i ile sił trzeba mieć, aby okiełznać na stoku dwójkę szkrabów. Jednak Tomek wie, że nie męczył się na próżno. Aktywny wypoczynek to przecież część jego planu na schudnięcie.
Aktor wie jednak, że nie może odpuścić, gdyż od razu przybierze na wadze. - Jak się wejdzie w pewne nawyki, trudno się ich pozbyć. Zacząłem uważać na to, co jem. Efekt to moje samozaparcie i walka z samym sobą - mówi jak prawdziwy sportowiec.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Karolak i Piotr Adamczyk jak Chudy i Gruby