Karolina Gruszka ujawniła na co choruje! Przez cztery lata trzymała to w tajemnicy

Karolina Gruszka jest dobrze znana widzom choćby z serialu "Kod genetyczny", który mogli zobaczyć w zeszłym roku na małym ekranie, czy głośnego filmu Maria Curie, w którym wciela się w tytułową postać. Często pojawia się również na deskach teatru, a już wkrótce będziemy mogli ją zobaczyć w dwóch nowych filmach i serialu. Jak widać, gwiazda nie ma chwili oddechu, a w jej przypadku odpoczynek jest bardzo ważny. Aktorka bowiem ujawniła, że zmaga się z bardzo poważną chorobą.

ZOBACZ: Karolina Gruszka drży o męża. Grozi mu ciężkie więzienie!

Karolina Gruszka rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. Teraz postanowiła zrobić jednak wyjątek i opowiedziała jak wygląda jej życie ze stwardnieniem rozsianym. Taką bowiem diagnozę usłyszała cztery lata temu. Aktorka zdecydowała się o tym głośno powiedzieć, ponieważ została ambasadorką kampanii społecznej "NEUROzmobilizowani".

- Decyzję o włączeniu się do kampanii NEUROzmobilizowani podjęłam, bo jestem przekonana, że warto głośno mówić i edukować na temat chorób, które dotykają coraz większej części społeczeństwa. (...) Również dlatego, że doskonale wiem, z czym mierzy się osoba słysząca diagnozę i żyjąca z chorobą – w 2017 r. zdiagnozowane zostało u mnie stwardnienie rozsiane - wyznała Gruszka w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Z pewnością musiał to być dla niej szok, jednak jak sama mówi, dużo wiedziała o chorobie i gdy tylko zobaczyła niepokojące objawy udała się do lekarza. Od razu podjęła leczenie. Niestety pierwszy lek, który przyjmowała okazał się nieskuteczny. Lekarz wdrożył więc inną terapię, dzięki której Karolina może w miarę normalnie funkcjonować.

- Lek przyjmuję dwa razy w roku. Od lat funkcjonuję w 100 proc. normalnie. Tak naprawdę to zapominam o SM, nie myślę o sobie, jak o osobie chorej. Jestem tutaj, żeby wlać trochę optymizmu w SM. Normalne życie jest możliwe, pod warunkiem, że choroba zostanie wcześnie wykryta - dodaje.

Niestety musi się zmagać nie tylko ze świadomością, że cierpi na nieuleczalną chorobę, ale również z kosztami jakie generuje leczenie w Polsce tego schorzenia. Okazuje się, że nie wszystkie leki są refundowane.

- Szereg leków z tzw. pierwszej linii podlega refundacji. Dostępne są również farmaceutyki stosowane u pacjentów, u których preparaty z pierwszej linii okazały się nieskuteczne, ale refundowane są tylko częściowo. Leki o tzw. wysokiej skuteczności, czyli takie, które przyjmuję nie podlegają refundacji. Bardzo chcemy, żeby to się zmieniło - mówiła Karolina Gruszka.

Co to jest stwardnienie rozsiane?

Stwardnienie rozsiane to choroba neurologiczna, która najczęściej diagnozowana jest u osób między 20. a 40. rokiem życia, częściej u kobiet. Co ważne, choroba jest nieuleczalna.

- Stwardnienie rozsiane to bardzo zmienna choroba i jej objawy mogą być bardzo różne. Schorzenie prowadzi do uszkodzenia mieliny nerwowej, substancji, która izoluje włókna nerwowe i umożliwia błyskawiczne przewodzenie w obrębie mózgu i rdzenia kręgowego. Takie uszkodzenia mogą się pojawiać w różnych miejscach. Bardzo często pierwszym objawem choroby są zaburzenia widzenia - mówił w Dzień Dobry TVN prof. Krzysztof Selmaj, neurolog.

Wśród innych niepokojących objawów mogą być zaburzenia koordynacji ruchowej oraz równowagi, niedowłady kończyn, zaburzenia czucia, czy mrowienie. Ratunkiem może być szybkie wykrycie choroby i wdrożenie leczenia, które na jakiś czas może zahamować jej rozwój. Jedynym skutecznym badaniem, które pozwala wykryć stwardnienie rozsiane jest rezonans magnetyczny. - Dodatkowo bada się płyn mózgowo-rdzeniowy oraz wykonuje badania z krwi, które pozwalają wykluczyć inne schorzenia - dodał ekspert.