Karolina Korwin-Piotrowska nie kryje zdumienia tym, że Piotr Kraśko przez tyle lat migał się od obowiązku. Przyznała, że kiedy ona spóźni się z opłaceniem rachunku, dostaje odpowiednie pisma. „Nie wiem, jak u Was, ale kiedy zwlekam z zapłaceniem podatku, kiedy mam mandat, kiedy mam zaległość w jakiejkolwiek opłacie, czy to czynsz, VAT, rachunek za prąd, telefon, cokolwiek, to przychodzi jedno pismo, potem drugie, a potem jest zajęcie komornicze. Bywa, że i sąd. Tu mamy sytuację, która trwała kilka lat” – napisała wzburzona na swoim profilu na Instagramie. „Lubię Piotrka, ale… Serio, nie ogarniam tego. Jak można przez cztery lata nie zapłacić podatków?” – pyta oburzona.
Pod jej wpisem fani zauważyli, że dla nich urzędy także nie są tak łaskawe, a Piotr Kraśko stracił wiarygodność jako dziennikarz informacyjny. W obronę wzięły go: żona Karolina (45 l.) i Natalia Klimas (39 l.) dodając wspierające komentarze na Intagramie.
Zobacz: Piotr Kraśko przerywa milczenie! Dziennikarz przez lata nie płacił podatków, kwota szokuje!
Komentarze po aferze z udziałem Piotra Kraśki
Na profilu dziennikarza TVN można przeczytać wiele krytycznych komentarzy do informacji, które zostały podane przez TVP Info. Internauci podają swoje przykłady problemów z urzędem skarbowym, sugerują także, że Kraśko jako dziennikarz jest już niewiarygodny.
"Panie Piotrze, z całą sympatią i szacunkiem, ale… przez cztery lata jednak nie płacił Pan podatku, dlaczego? Tego w oświadczeniu zabrakło. Podobnie z jazdą autem bez uprawnień. 6 lat… czy uważa Pan, że jest poza prawem? Bo jak inaczej to rozumieć"
"Przestępstwo, wykroczenia drogowe, teraz unikanie płacenia podatków w poczuciu bezkarności.. kto ci uwierzy? Naprawdę wierzyłeś, że POpaprani nie przegrają, że dopóki jest Budka ministrem sprawiedliwości i jego koledzy w MSWiA to jesteś kryty? Ale żenada. I ty zabierasz w TV głos na temat praworządności, standardów dziennikarskich, moralności i przyzwoitości?"
"Proszę nie robić z siebie ofiary. Normalny obywatel za jazdę kilka lat bez prawa jazdy oraz zaległości podatkowe zostałby potraktowany bardzo surowo. Panu nic nie jest - nadal Pan pracuje tam gdzie pracował i prawi morały o praworządności. Wstyd Panie Piotrze, wstyd! Pan nie jest ponad prawem. Lepiej byłoby milczeć niż wydawać oświadczenie tego typu. Niczego się Pan nie nauczył, a pokory zero"
Dziennikarz na komentarze nie odpowiedział, nie wyjaśnił także, dlaczego nie płacił podatku...