Piotr Adamczyk i Karolina Szymczak są małżeństwem od 2019 roku. Według doniesień medialnych starają się o dziecko. Aktorka i była gwiazda "Playboya" (znana wtedy jako Karolina Szymczak-Ratajczak przyp.) postanowiła podzielić się tym, że od dłuższego czasu znaga się ze wstydliwą chorobą. Właśnie przeszła operację, która ma zapewnić jej komfort, m.in. podczas menstruacji i uprawiania seksu.
- Dziewczyny, zdecydowanie bardziej boli miesiączka przy endometriozie niż rany dzień po operacji. Także warto. Dlaczego się tym wszystkim dzielę? Bo choroba nie powinna być czymś czego się wstydzimy. O tym trzeba mówić, żeby inne kobiety miały z tylu głowy, że trzeba się badać i nie dawać sobie wmawiać, że ból jest czymś normalnym. Ból zawsze jest patologią. Zdecydowałam się też mówić o endometriozie, bo zaczyna dotykać mniej więcej co szóstą kobietę na świecie. A nie wiemy o niej praktycznie nic. Jak mówię komuś na co jestem chora, większość ludzi pyta: a co to takiego, albo mówią, że to choroba kobiet po menopauzie. To duży błąd. Endometrioza to choroba przede wszystkim kobiet w okresie rozrodczym i nastolatek. Wiąże się najczęściej z bólem podczas miesiączki, bólem podczas stosunku seksualnego oraz trudnością z zajściem w ciąże. Chcemy wprowadzać edukację seksualną dla dzieci, a miesiączka wciąż jest tematem tabu dla dorosłych kobiet. Nadal w szkołach nie ma podstawowych artykułów higienicznych dla dziewcząt. A kiedy boli nas przy stosunku to zagryzamy zęby. Dopóki my kobiety nie zmienimy swojego podejścia do siebie, nie będziemy w stanie uczyć dobrych nawyków naszych córek. Karolina Kiedy ja powiedziałam o chorobie, poruszyłam moje koleżanki do badania się, bo okazuje się, że kobiety milczą w cierpieniu. Wy też poruszcie swoje koleżanki, partnerki, żony, siostry, kuzynki, a może nawet siebie. Wróciłam na Psychologię, żeby móc pomagać wszystkim kobietom, które przechodzą ten bolesny i psychicznie trudny proces choroby. Jest misja do zrobienia. Możemy sobie nawzajem w tym pomóc. Wierzę w to :) - napisała żona Piotra Adamczyka i umieściła zdjęcie ze szpitalnego łóżka, na którym widać, że jest podłączona do kroplówki.