Kasia Cichopek od momentu ogłoszenia rozstania z mężem zdążyła już wrzucić do sieci kilka swoich fotek, a na części z nich prezentuje szeroki uśmiech. Z kolei Marcin Hakiel zdaje się dużo gorzej radzić sobie z widmem nadciągającego rozwodu. Tancerz zdążył już zafundować sobie niekorzystną metamorfozę i przefarbował swoje włosy na blond.
Szerokim echem w mediach odbił się fakt, że Hakiel publicznie wypłakiwał się na Instagramie. Marcin w końcu wziął się w garść i postanowił udać się na terapię.
Tymczasem Kasia Cichopek kontynuuje swoją instagramową aktywność i dalej serwuje fanom zdjęcia, na których wygląda perfekcyjnie. Pokazała fotkę z niedzielnego poranka i spytała obserwatorów, jak mija ich dzień. W dalszej części wpisu reklamowała firmę odzieżową i nie zapomniała podzielić się specjalnym kodem rabatowym.
To rozwścieczyło jej fanów, którzy zauważają, że wszystkie wpisy celebrytki to reklamy. Na Kasię wylała się prawdziwa lawina krytyki.
- Czy Pani każdy post musi być sponsorowany? Mało to smaczne jest, w dodatku obserwujący uważa to za mało realne i warte polecenia - czytamy w najpopularniejszym komentarzu.
- No tak bo kazdy wskakuje w niedziele rano w kiecke robi sobie kawe i strzela fotki?♀️?♀️ - ironizuje kolejna fanka aktorki.
- Reklamowanie tandety i czasami jeszcze pokazywanie gołego tyłka z egzotycznych plaż - dodaje kolejna osoba.
- Czy jest coś czego ta osoba nie reklamuje? - pytają internauci.
Zobaczcie niżej fotkę, która wywołała tyle emocji. Zgadzacie się ze zdaniem fanów aktorki?