Kasia nie zważa na to, że po całym roku pracy na planach filmowych należy jej się odpoczynek. Jest przede wszystkim matką. Dla swoich córeczek jest na każde zawołanie. Razem ze swoim mężem Kaiem Schoenhalsem (42 l.) dba o to, by ich dzieci miały piękne wspomnienia z dzieciństwa.
Gdy więc tylko jest piękna pogoda, Kasia i Kai pakują córki z rowerami do samochodu i wszyscy razem jadą do... restauracji w centrum miasta, by tam spędzać leniwie czas. Dorośli popijają chłodne napoje, a dzieci kręcą się dookoła wśród stolików albo jeżdżą obok na rowerku... Potem cała rodzina spaceruje wolniutko do auta, wszyscy gramolą się na swoje miejsca i wracają do domu.
Przewidująca Kasia zawsze dba o to, by dzieci, które właśnie wyszły z knajpki, za chwilę nie zgłodniały. Taszczy więc za nimi dania na wynos! I to nie byle jakie dania, bowiem Kasia nosi za dziećmi wykwintne kluseczki wprost z restauracji w centrum Warszawy za ponad 20 zł za porcję. A to z sosem pomidorowym, a to z serowym...