Dwa lala temu Glinka i jej mąż Przemysław Gołdon powitali na świecie synka Filipa. Jak każdej mamie, Kasi czasami trudno pogodzić obowiązki zawodowe z rodzinnymi. Bywało, że grywała w trzech produkcjach telewizyjnych rocznie. Gdzie tu miejsce na macierzyństwo?
Teraz jednak jakby zwolniła tempo. Czyżby świadomie szykowała się ponownie do roli mamy? Raczej tak, tym bardziej, iż w programie „Dzień Dobry TVN” wyznała ostatnio, iż trzyma kciuki, aby jej Filip miał rodzeństwo.