Kasia Kowalska przekazała kolejną smutną wiadomość na swoim Instagramie. Kilka miesięcy temu borykała się z chorobą swojej córki Oli. Sytuacja była naprawdę dramatyczna, córka Kowalskiej walczyła o życie w szpitalu. I choć wydawało się, że niszczył ją koronawirus, to ostatecznie piosenkarka wyjawiła, jaka choroba zrujnowała zdrowie Oli. Tym razem wpis Kowalskiej dotyczył jej stanu zdrowia.
SPRAWDŹ TO:Córka Kasi Kowalskiej pokazała, co zrobiła z nią choroba. Drastyczne zmiany w wyglądzie [GALERIA]
Dziś imieniny Katarzyny. Warto więc wysłać właścicielkom tego imienia życzenia, które znajdziecie tutaj. Kasia Kowalska opublikowała zdjęcie na swoim Instagramie właśnie z takim podpisem. Jednak umieściła coś więcej: - Jakie to szczęście, rok temu zamiast oglądać koncert The National leżałam w szpitalu z sepsą. Cieszę się, że nie w tym roku. Sepsa jest bardzo groźnym zespołem objawów. Nieleczona może skończyć się najgorszym. Piosenkarka miała dużo szczęścia, że z tego wyszła. Rok po przebyciu choroby nadal ją wspomina i to z wykorzystaniem czarno-białego zdjęcia. Kowalska dopisała do fotografii znaczący hasztag: WIDZIEĆ PLUSY. Z pewnością wszystkie życiowe doświadczenia odbiły się na jej psychice.