Kasia Kowalska na początku 2020 roku zamieściła w sieci poruszające wideo, w którym zaapelowała do fanów, by uważali na wirusa COVID-19 i zostawali w domach. Piosenkarka drżała wtedy o życie swojej córki, która w niewyjaśnionych na wtedy okolicznościach trafiła do szpitala w Londynie. Olę Kowalską wprowadzono w stan śpiączki, a piosenkarka przez obowiązujące zakazy nie mogła do niej polecieć. Ostatecznie okazało się, że córka Kasi Kowalskiej walczyła z agresywnym adenowirusem.
Rok później artystka w wywiadzie udzielonym "Super Expressowi" wyznała, że w kwietniu 2021 roku ona i jej rodzina walczyła z koronawirusem. Po pół roku Kowalska nadal czuła konsekwencje zakażenia. - Jest regres pamięciowy, jest regres mięśniowy, zmęczenie i bóle. Ale nie rozmawiajmy o tym, bo to źle wpływa na mój image - żartowała mimo wszystko Kasia.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Kasia Kowalska cierpi przez COVID. Konsekwencje po chorobie. WIDEO
I choć wydaje się, że ludzie zaczęli już zapominać o epidemii COVID-19, Kasia Kowalska po raz kolejny odczuła jej obecność. Wirus rozpanoszył się w jej zespole, przez co artystka musi odwołać koncert. Zamieściła w sieci krótki komunikat:
"Moi drodzy,W związku z pojawieniem się kilku przypadków zachorowania na Covid w naszym zespole, z wielkim żalem informuję Was o konieczności przełożenia jutrzejszego koncertu w Białymstoku. Nowy termin to 21.03.2023r. o godz.19:00.Dziękuję za wyrozumiałość i do zobaczenia w pierwszy dzień wiosny.Kasia" - czytamy na Facebooku Kasi Kowalskiej.
Zespołowi i samej Kasi życzymy zdrowia!
Martyna Wojciechowska wyznała Marcinowi Mellerowi, że jest control freakiem i... wyrzucili ją z przedszkola!
Co jeszcze zdradziła? POSŁUCHAJ najnowszego odcinka podcastu MELLINA!
Listen on Spreaker.