Kasia Kowalska po koncercie w Dębogórze trafiła do szpitala w Kielcach. Jak dowiedział się Fakt, gwiazda leży w nim od poniedziałku. Jej menedżer, Jacek Siębor zapewnia, że piosenkarka zgłosiła się do szpitala na badania kontrolne.
- Kasi nie stało się nic poważnego. Ona od dawna planowała badania kontrolne. Ponieważ w sobotę miała koncert w Dębogórze nad morzem, zaraz po nim udała się na badania kontrolne do szpitala w Kielcach - powiedział menedżer gwiazdy, Jacek Siębor.
Zdaniem dziennika, Kasia Kowalska spędzi w szpitalu tylko cztery dni. W czwartek lub w piątek powinna wrócić do domu.
Mimo to, gwiazdy nie opuszcza dobry humor. Na swoim profilu na Facebooku, umieściła zdjęcie z wenflonem w dłoni i przesłała pozdrowienia swoim fanom. Miejmy nadzieję, że wyniki badań będą dobre i Kasia Kowalska szybko wróci do domu.