Kasia Moś wróciła już z Kijowa. Czekał na nią tłum fanów i dziennikarzy, co trochę ją zaskoczyło. Na Eurowizji zajęła dopiero 22. miejsce, zdobywając 64 punkty. Na lotnisku udzieliła pierwszego wywiadu dziennikarzom, w którym przyznała, że spodziewała się lepszego wyniku.
"Emocje już opadły. Trudno nam było zasnąć w nocy, szczerze mówiąc, bo te emocje gdzieś tam buzowały w nas. Uważam, że daliśmy z siebie wszystko. Jestem dumna z tego jak zaśpiewałam, bo słuchałam tego, było dobrze" - powiedziała Kasia Moś.
Wokalistka przyznała, że po głosowaniu było jej zwyczajnie smutno. "Było mi trochę przykro, bo wydawało mi się, że jury w tym roku pewnie da nam więcej punktów. No i dało nam więcej punktów niż rok temu, ale wciąż za mało. Szczególnie, że w półfinale Australia dała nam „12”, a teraz tylko „2" - dodała.
Podobał wam się występ Kasi Moś na Eurowizji? Naszym zdaniem zaśpiewała wspaniale!