To historia jak z bajki. Kasia Moś pojechała na wakacje do Los Angeles, gdzie chcąc rozluźnić się udała się na karaoke. Tam swoim głosem oczarowała gości lokalu, ale i przysłuchującą się występom ludzi poszukiwaczką talentów grupy The Pussycat Dolls.
Przeczytaj koniecznie: Nicole Scherzinger kończy z The Pussycat Dolls
Kasia Moś zebrała kontakty, wróciła do Polski i po nagraniu płyty wysłała ją do USA. Krótko po tym była już umówiona z menadżerami zespołu.
Tę nieprawdopodobną historię Kasia Moś opowiedziała w programie Dzień Dobry TVN.
The Pussy Cat Dolls to zespoł, który wybił się takimi piosenkami jak Wait a Minute, Don't Need A Man czy Hush, Hush, Hush.
Posłuchajcie Kasi Moś: