Kasia Moś uwikłana w wielki skandal. Ojciec jej dziecka pod ostrzałem, w tle kochanki i zdrady

2024-12-10 15:09

Katarzyna Moś i Łukasz Grabarczyk są parą od co najmniej kilku miesięcy. W kwietniu 2024 roku opublikowali w mediach społecznościowych urocze nagranie z wakacji, na którym nie szczędzili sobie czułości. Teraz jednak, za sprawą afery wokół doktora Grabarczyka, Kasia Moś została uwikłana w wielki skandal. "Super Express" skontaktował się z menadżerką wokalistki, by poprosić o jej komentarz. Niedawno artystka sama mówiła, że "pewna grupa osób" szkaluje ją i pomawia.

Katarzyna Moś to znana i utalentowana wokalistka. Niedawno kobieta ogłosiła, że jest w stanie błogosławionym. Ciężarna artystka spodziewa się dziecka, którego ojcem jest dr Łukasz Grabarczyk. Zamiast jednak móc skupić się na tym wyjątkowym czasie, piosenkarka została nagle uwikłana w wielki skandal. Jej partner stał się bowiem "bohaterem" głośnego reportażu, który dziennikarze przygotowali na łamach Wirtualnej Polski. Zgodnie z ich doniesieniami, dr Łukasz Grabarczyk miał rzekomo dopuszczać się niewłaściwych zachowań - nie tylko w sferze zawodowej, lecz także prywatnej. Dziennikarze WP dotarli do żony lekarza, z którą właśnie się rozwodzi, oraz jego byłej partnerki, dziennikarki TVN, którą jest Katarzyna Górniak. Obie kobiety miały dowiedzieć się o sobie przypadkiem, a doktor miał podobno starać się jednocześnie o dziecko metodą in vitro z każdą z nich. W tle wydarzeń dotyczących neurochirurga mowa o kochankach i zdradach. Co ciekawe, wszystkie kobiety, włącznie z aktualną, mają na imię Katarzyna, choć oczywiście może to być czysty przypadek.

Dr Łukasz Grabarczyk, a właściwie jego adwokat, odniósł się już do tych doniesień, publikując na Instagramie obszerne oświadczenie. Dwa ostatnie wpisy lekarza w tym serwisie to właśnie oświadczenie oraz filmik z wakacji z Kasią Moś. Mecenas mężczyzny zwrócił między innymi uwagę na ochronę życia prywatnego. Dodano, że z poprzednimi Katarzynami doktor miał do czynienia w 2023 roku. Ponadto wskazał, że jego klient padł ofiarą "skrupulatnie zaplanowanego i realizowanego szantażu". - Jakie osoby są w to zaangażowane? Tego niestety z uwagi na tajemnicę postępowania przygotowawczego zdradzić nie mogę, ale wypowiedzi sprawców wielokrotnie są przywoływane w treści tejże publikacji, więc z pewnością dla uważnego czytelnika nie będzie zagadką z kim mamy do czynienia - wskazano.

Kasia Moś nie odpowiada na pytania dziennikarzy w tej sprawie. "Super Express" skontaktował się z jej menadżerką, która udzieliła krótkiego komentarza. Szczegóły poniżej.

Kasia Moś ogłosiła, że jest w ciąży. Słodko-gorzkie wyznanie o pomówieniach i szkalowaniu

Jeszcze przed tym, jak wybuchła afera, Kasia Moś gościła w programie "Onet Rano". Potwierdziła wówczas, że jest w ciąży i spodziewa się synka. Mówiła, że to czwarty miesiąc, ale nie może w pełni cieszyć się tym wyjątkowym czasem. Cudowną nowinę ogłosiła też w sieci. Ktoś wówczas złożył gratulacje "jej i Łukaszowi", a ona podziękowała. Wpisy o "niszczeniu" i "szkalowaniu" partnerzy "lajkowali" sobie nawzajem.

- Jestem bardzo szczęśliwa, aczkolwiek też trochę zmęczona, bo niestety, jak to w życiu często bywa, powinnam się cieszyć i myśleć o przyszłości, a jest pewna grupa osób, która po prostu od dłuższego czasu mnie szkaluje i pomawia. To jest dla mnie straszne. Mam nadzieję, że to się zakończy i będę mogła żyć tylko i wyłącznie moim szczęściem - powiedziała Kasia Moś w programie "Onet Rano" pod koniec listopada 2024 roku.

Później, 1 grudnia 2024 roku, w "Halo! Tu Polsat" zachwalała swojego partnera, odnosząc się do tego, że coraz częściej mówi się "my rodzimy", a nie "kobieta rodzi". Chodzi o wsparcie przyszłego taty. - To jest bardzo piękne, bo tak trochę jest. Mam wrażenie, że jednak, przynajmniej przez ten pierwszy trymestr, muszę powiedzieć, byłam bardziej nerwowa niż normalnie. I też trochę Łukasz ode mnie bęcków dostał, ale pięknie sobie z tym poradził - podsumowała.

W rozmowie z "Super Expressem" menadżerka Kasi Moś aferę wokół partnera wokalistki skomentowała krótko: "To jest życie prywatne Kasi i ja nie jestem upoważniona, żeby się na ten temat wypowiadać". Gdy przygotowywaliśmy ten materiał, sama artystka sprawy na razie nie skomentowała.

Zobacz galerię zdjęć: Kasia Moś i Łukasz Grabarczyk

Sonda
Czy jako rodzic jesteś zadowolony z pediatry, który leczy twoje dziecko?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki