Nie chodzi tu jednak o zwykły róż. Córka premiera wybrała sobie specjalny odcień tego koloru, który nazywa się neonowy róż.
- Jestem nim zauroczona (...) Nie bójcie się żadnego elementu garderoby w tym kolorze, w tym roku panuje pełna dowolność. Torebka, buty (co ja bym dała za zamszowe różowe szpilki!), lakier do paznokci, okulary a nawet spodnie to dobry wybór na nadchodzący sezon - czytamy na blogu Make Life Easier.
Przeczytaj koniecznie: Kasia Tusk boi się pająków-gigantów
- Chcecie się wyróżniać jeszcze bardziej? Zafundujcie sobie neonowe usta! Ale pamiętajcie, tym razem nie dodajemy błyszczyka, usta mają być matowe - dodaje Kasia Tusk.
Autorka bloga zamieszcza też swoje zdjęcia w różowych ubraniach. Trudno nie znaleźć tu analogii do królwej różu, czyli Dody, ale przyznać trzeba też, że kreacje Kasi Tusk są znacznie mniej wyzywające.