Kasia Tusk musi być bardzo zabiegana. Najpierw wyjazd do Nowego Jorku, potem niespodziewanie wycieczka do Paryża...
- Jak większość moich podróży związanych z blogowaniem, wyjazd do Paryża nie był do końca zaplanowany. Zaraz po przyjeździe z Nowego Jorku, musiałam podjąć szybką decyzję czy zacząć się ponownie pakować. Zajęło mi to pięć minut. Oczywiście cieszyłam się jak dziecko, bo ostatnim razem Paryż zrobił na mnie ogromne wrażenie - napisała Kasia Tusk na swoim blogu.
Nie umknął nam fakt, że Kasia pojechała do Paryża oczywiście na zakupy. Najważniejsze okazały się szpilki za 1700 złotych!
Kasiu! Ludzie nie mają tyle pieniędzy na przeżycie jednego miesiąca!
Zobacz: Prawdziwe problemy Polaków: Jak przeżyć za 1153 zł! Kasia Tusk, córka premiera: Co założyć do butów wartych 2000 zł!