Nie tylko ciocia, ale też mama bardzo o nią dbają. Małgorzata Tusk (50 l.) często dzwoni, odwiedza córkę w pracy, a nawet przyjeżdża po nią po zamknięciu sklepu i odwozi do domu.
Córka premiera postanowiła dorobić sobie trochę przez wakacje. Pracuje w butiku w jednym z sopockich centrów handlowych. Doradza klientom w zakupach, wykłada towar na półkach i sprząta sklep po zamknięciu. Choć pracuje u cioci, nie ma żadnej taryfy ulgowej. Często musi zostawać w pracy po godzinach... I choć Kasia jest już dorosła i czuje się samodzielna, jej mama nie bardzo chce się z tym pogodzić. Co chwilę dzwoni do córki, przypominając o drugim śniadaniu. Osobiście przyjeżdża też do sklepu i dogląda, czy u córki wszystko w porządku.
A wieczorem, gdy Kasia kończy już pracę, Małgorzata Tusk w swoim samochodzie cierpliwie czeka na nią przed sklepem. Kasia może czuć się bezpieczna!