Już na pierwszy rzut oka blog Kasi Tusk wygląda na zadbany, często aktualizowany i po prostu dobrze zrobiony.
Kasia Tusk, autorka Make Life Easier, nie jest jednak informatycznym orłem. Jak się okazuje, Kasia ma problemy ze zwykłym przerzuceniem zdjęć z telefonu komórkowego na komputer. Taka operacja może jej zająć "trochę czasu".
Córka premiera miniony weekend spędziła na jakimś tajemniczym wydarzeniu. Co to było? Nie wiadomo. Czytelnicy dowiedzą się, gdy Kasia znajdzie Kabelek i spróbuje przerzucić fotki z komórki na portal.
Przeczytaj koniecznie: Kasia Tusk BAWI SIĘ w turystę i oszukuje samą siebie!
Złośliwi twierdzą, że Kasia Tusk wcale swojego bloga nie prowadzi z koleżanką, tylko ze zręcznie działającą agencją PR.
Być może więc wpis pod hasłem "zanim poradzę sobie ze zgraniem zdjęć, minie pewnie trochę czasu" jest tylko próbą zamydlenia oczu tym, którzy zastanawiają się, kto faktycznie pisze bloga córki premiera.