To jak cadillac wśród samochodów. Budzi pożądanie, a gdy tylko wyjedzie zza zakrętu, przechodnie nie spuszczają z niego wzroku. Błyszczący w słońcu lakier i klasyczna linia sprawiają, że każdy chciałby na niego wsiąść. Co prawda imituje klasyczny rower miejski, ale za to ma supernowoczesny osprzęt, którego nie powstydziłby się rower górski.
Nic dziwnego, że Kasia Tusk jeździ na nim z taką dumą. - To prawdziwy król wśród rowerów i mam w planie jeździć na nim aż do późnej starości - chwali się córka premiera Donalda Tuska.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail